Np. na rok 2010 juz po raz piąty ukaże się literacki kalendarz "O psach". Z okładki uśmiecha się do wielbicieli literatury i psów Cornelia Funke ze swoją suką Luną, rozpoczynając tym samym serię zdjęć współczesnych niemieckich pisarzy, którzy jednocześnie są wielbicielami psów - Robert Gernhardt, Elfriede Jelinek, Loriot (Vicco von Bülow) i Martin Walser. Każdy tydzień na osobnej stronie (kalendarz liczy ponad 50 stron), w każdym tygodniu coś intersującego: Paul Auster ogłasza psa równego bogom, Margaret Atwood opowiada o bojaźliwym piesku, u Heinricha Bölla pewien hycel wyznaje, że ma bardzo miękkie serce. Oprócz tego opowiadania wielu innych, wielkich literatury na tematy pieskie i nie tylko. Wymowę tekstów podkreślają reprodukcje obrazów ze wszystkich epok oraz fotografie, które nadają im (tzn. tekstom) kolorytu i smaczku. Kalendarz jest niesamowity: wart obejrzenia, poczytania, zakochania się w nim i przede wszystkim wart jest kupienia. Poniżej okładka i kilka stron ze środka. Mnie podoba się bardzo.
Gdzie na świecie jest więcej pisarzy, myślicieli i artystów, jeśli nie nad Morzem Bałtyckim - od Szlezwiku - Holsztyna aż po Usedom przy granicy polsko-niemieckiej? W Usedom żyła Carola Stern, a do wielkich piszących, którzy tam gościli należeli m.in. Maxim Gorki, Victor Klemperer, malarze Feininger i George Grosz. Na wybrzeżu tworzył też Gerhart Hauptmann, Selma Lagerlöf otrzymała Doktorat honoris causa miasta Greifswald, a Kafka zażywał kąpieli w Graal-Müritz. Z literackiego domu Uwe Johnsona w Klützer Winkel jest bardzo blisko do Lübecki, do Buddenbrooków Thomasa Manna. Dalsze tropy literackie prowadzą plażą w górę, w kierunku Fehrman - śladami między innymi Wolfa-Dietricha Schnurre'a.
Pożej kilka propozycji dla wielbicieli literckiego podróżowania - przepiękne miejsca związane z pisarzami:
1. Sagi, podania i legendy z dalekiej północy
2. Praga Kafki
3.Literacka Rosja: z cytatami wielkich mistrzów literatury
4. Włochy Goethego
2 komentarze:
Najpierw spodobał mi się kalendarz z Kiki z Montparnasse'u na okładce, ale potem stwierdziłam, że jednak przyjemniej pooglądać panów ;) Stawiam na drugi od dołu!
O ten jest o słynnych kochankach, uwodzicielach i "łamaczach' kobiecych serc.
Pewnie, że fajnie byłoby mieć takich przystojniaków, na każdy tydzień innego - ale mnie ciągnie chyba bardziej do stylu retro - stare, czarno-białe fotografie...
Prześlij komentarz