Okładka: Die Mädchen [Dziewczęta]
Przy okazji przeglądania mojej biblioteki znalazłam kalendarz, który 15 lat temu dostałam od Be.el - nie jest on wprawdzie wcale związany tematycznie z książkami, ale zawiera reprodukcje wspaniałych obrazów Gustava Klimta. No i nie jest on oczywiście naszej rodzimej produkcji - o ile dobrze pamiętam Be.el przywiozła go chyba z jakichś targów z Niemiec, albo dostała od kogoś stamtąd (wydany z inicjatywy i nakładem niemieckiego Ministerstwa Zdrowia - no i oczywiście bezpłatny, zawierający porady dla kobiet, jak dbać o zdrowie ciała i duszy). Wtedy, w 1994, kiedy na naszym rynku wydawniczym takie ładne gadżety nie pojawiały się w ogóle, było mi szkoda w tym kalendarzu cokolwiek notować. I dobrze. A że w rubryczkach jest mało miejsca na zapiski, to go teraz przeznaczę na kalendarz do zapisywania ważnych dat urodzin, imienin i rocznic moich bliskich i przyjaciół.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz